O właściwościach soli i błota pochodzących z Morza Martwego słyszałam wiele. Ostatnio w eko sklepie była promocja takiej właśnie soli, więc się skusiłam :) Zazwyczaj robiłam kąpiele z solą, to kupowałam zwykłą spożywczą morską, która moim zdaniem też świetnie działa. Ta jest trochę inna, i ma intesywniejszy zapach i jest o wiele bardziej słona.
W celach pielęgnacyjncyh należy wsypać do wody 250 gramów soli, w celach leczniczych 500 gramów.
Parę lat temu byłam nad Morzem Martwym i rzeczywiście zasolenie jest tak duże że, człowiek unosi sie na wodzie. Bardzo ciężko jest sie zanurzyć i bardzo trzeba uważać na oczy żeby nie dotknąć ich ręką bo bardzo szczypią.
Pozdrawiam.
jak wykoncze moja sól z bielendy to z przyjemnością wypróbuję to cudeńko
OdpowiedzUsuńNaprawde warto, a ta jest wyjątkowo dobra.
Usuńbardzo lubię sól z Morza Martwego.Nad samym morzem nigdy nie byłam, ale mam nadzieję że kiedyś się to zmieni:D
OdpowiedzUsuńpodobno ma wiele pozytywnych właściwości,
OdpowiedzUsuńmiałam taką sól z Rossmanna ;)
Marzę o podróży nad Morze Martwe. A póki co, często kupuję sól z Morza Martwego. Różnych firm. Widzę różnice pomiędzy markami. A sama sól cudowna. Pomaga na moje chore stawy.
OdpowiedzUsuńMam podobny problem ze stawami już od dzieciństwa i rzeczywisice takie solne kąpiele pomagają. Zreszta jezeli choruje sie na łuszczycę lub inne choroby skórne warto pojechać nad Morze Martwe na taka kuracje podobno można zaleczyć je na długi czas, nie wiem czy to prawda ale tak słyszałam .
UsuńJa także zainwestowałam w sól z Morza MArtwego. Kupiłam taką do peelingu. Mam także błoto. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje, uwielbiam sole do kąpieli
OdpowiedzUsuńA co do morza martwego mam jakieś ciągoty- krem lady mineral z minerałami z morza martwego podbił me serce więc liczę że wszystko co z tym związane jest takie cudowne :D
Pozdrawiam
http://alwaysthetallest.blogspot.com/