Kosmetyki z Everyday Minerlas, Lily Lolo i Bare Minerals nie są testowane na zwierzętach i wiem napewno ze Everyday Minerals i Bare Minerals znajdują sie na zielonej liście PETA. Mineralne kosmetyki wyleczyły moją cerę, nie zapychają oraz pozwalają skórze oddychać. Są również bardzo wydajne o czym trzeba pamiętac przy zakupach ;)
W swojej kolekcji posiadam dwa podkłady mineralne. Jeden jest z Lily Lolo (odcien Warm Peach), drugi natomiast z Bare Minerals (odcień Medium Beige). Oba są bardzo dobre jednak wydaję mi się że ten z Bare Minerals jest bardziej kryjący i daje bardziej satynowe wykończenie.
Mam również zestaw miniatur z Everyday Minerals, który jest bardzo wydajny i naprwdę dobrze się sprawdza. Nie posiadam podkładu z tej firmy więc nie wiem jaki jest. Natomiast w tym zestawie miniatur jest: jasny bronzer (soft bronzer), róż do policzków (raw sugar), puder roświetlający (natural), korektor (multi intense), roświetlacz (vicky's radiant creation), puder bambusowy w żółtym odcieniu oraz cień do powiek roll on (Flora). Najbardziej przypadł mi do gustu odcień różu, rozwietlacz oraz cień do powiek.
Zestaw miniatur z Bare Minerals: bronzer (warmth) jest bardzo ciemny i w przypadku mojego odcienia skóry nadaję sie tylko na lato. Roświetlacz (mineral veil) jest w jasno rózowym kolorze i ładnie wyrównuje i nadaje blask skórze. Dwa korektory, mój ulubiony to "well-rested eyes" idealnie roświetla i niweluje cienie oraz "summer bisque" do niedoskonałości.
No i na koniec pędzle, nie znalazłam jeszcze ulubionych, jednak narazie używam tych:
Pierwszy Hakuro H54, używam go do nakładania podkłady ,następny to pędzel z Bare Minerals o nazwie "Full Flawless Face" którego użwam do nakładania pudru bambusowego oraz rozświetlaczy oraz pędzel Everyday Minerals płaski, narazie słuzy mi do nakładania różu.
Na zdjęciu poniżej pierwsze dwa pędzelki są z Bare Minerlas i służa do nakładania korektrów, natomiast ostatni ścięty skośne jest z L'Occitane i słyży mi do modelowania brwi.
Używam jeszcze kolorówki z Korres, ponieważ bardzo przypadły mi do gustu ich maskary i cienie.
Poniżej zestaw kupiony w promocji za 7 euro. Nie są może to minerlane kosmetyki, jednak są naturalne i nie zwierają sylikonów i co najważniejsze nie są testowane na zwierzętach, cena również była przystępna.
Pudry Lily Lolo i EDM kupiłam na stronie Kosmetyki Mineralne, Bare Minerals oraz Korres są dostępne w Sephora.
Pozdrawiam.
nie używam żadnych kosmetyków do makijażu, ale jakbym miała wybierać też postawiłabym na te mineralne :)
OdpowiedzUsuńTez bym chciała nie używać :) jednak moja cera pozostawia wiele do życzenia. jednak na co dzień i tak zrezygnowałam z wielu kosmetyków. Podkład mineralny, trochę różu i maskara wystarczą :)
UsuńMiałam 3 miniatury podkładów mineralnych z Everyday Minerals. Bardzo je lubiłam. Chciałabym kiedyś wypróbować podkład z Lily Lolo.
OdpowiedzUsuńLily Lolo jest strasznie fajne, i ma 10 g opakowanie, Bare Minerals tylko 8 g. jednak obydwa starczają na bardzo długo.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńmiałam kiedyś maseczkę wild rose i masełko do ust z Kores i zarówno jak i drugie wspominam bardzo miło:-)))
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów, podobny puder obecnie testuję.
OdpowiedzUsuńCzy Warm Peach z Lily Lolo odpowiada kolorystycznie odcieniowi Medium Beige z BM? Chciałabym zamówić Lily Lolo, a właśnie Medium Beige mi świetne pasuje.
OdpowiedzUsuńWarm Peach z Lily Lolo jest znacznie jaśniejszy. Ja w lecie używałam Medium Beige Z BM, a Warm Peach LL w czasie zimy.
UsuńWydaje mi się ze z Lily Lolo odcien Popcorn jest podobny do Medium Beige z Bare mineralls
Usuń